Ułatwienia dostępu

Offcanvas Section

„Było przepięknie!” – wyznał dziennikarzom bp Andrzej Czaja po powrocie ze Światowych Dni Młodzieży (ŚDM) w Rio de Janeiro. „Wiele wrażeń, wiele doświadczeń. Mogliśmy zaczerpnąć radości od młodych, którzy tam przyjechali” – podkreślił biskup opolski.
„Bardzo mocna w przesłaniu była pantomima podczas Drogi Krzyżowej. Mocno dotarło do mnie, że oddać życie Chrystusowi, to też deklaracja: Panie Jezu, ja chcę Ci pomóc w niesieniu krzyża” - mówił bp Czaja podczas konferencji prasowej.
Szczególne wrażenie zrobiły na biskupie słowa papieża Franciszka, że chrześcijanin ma być polem Bożym, na którym ma pozwolić rosnąć Bożemu ziarnu i ma dbać o solidną pracę nad sobą.
„W ramach świętowania były tańce. W ornacie, mitrze – trzeba było tańczyć. Nie było wymówek. W stosunku do naszego przeżywania liturgii widać duże różnice. To było piękne, że nie musi być tak sztywno, może być żywiej” - dzielił się wrażeniami z Brazylii bp Czaja. Dodał, że „czasem nasze zasady porządkujące mogą zabić życie”.
Biskup zaznaczył, że w Brazylii na każdym podwórku i boisku kopie się piłkę. „Brazylijczycy w nogach mają taniec i piłkę nożną” – ocenił.
Zdaniem bp. Czai od ludzi z Ameryki Łacińskiej polscy katolicy powinni się uczyć przede wszystkim radości. „Po każdej Mszy świętej było spotkanie z poczęstunkiem – fiesta!” - mówił z uznaniem biskup opolski.
Na ulicy częstym widokiem było podchodzenie ludzi do kapłanów, aby im pobłogosławili. „Kompletnie to zagubiliśmy” – przyznał biskup dodając, że „w tym się przejawiała żywa wiara tamtych ludzi”.
Bp Czaja wyraził nadzieję, że diecezja opolska z powodu dobrego dojazdu do Krakowa jest poważnie brana pod uwagę, jako ta, która przyjmie młodych w tygodniu misyjnym poprzedzającym ŚDM w 2016 roku.
Przed Światowymi Dniami Młodzieży bp Andrzej Czaja odwiedzał księży-misjonarzy diecezji opolskiej pracujących w Peru i Boliwii.

Biskup gliwicki Jan Kopiec podczas homilii wygłoszonej 28 lipca w grocie lurdzkiej powiedział, że: „Uroczystość odpustowa to przede wszystkim zasiadanie w domu tego patrona, który jest naszym świętym przewodnikiem. Szukamy domu – miejsca, gdzie będziemy się czuli swobodnie i bezpiecznie. Śląsk też ma taki dom. To Góra św. Anny”.
„Nie tylko trudności przyrodnicze są naszym zmartwieniem, ale też drugi człowiek, który chce dopiąć realizacji swoich nie zawsze dobrych zamiarów” – zauważył kaznodzieja. „Potrzeba nam dobrego domu, gdzie dobre oczy patrzą na nas. Domu, gdzie ktoś umie nas podnieść, gdy ponosimy klęski. Domu, w którym ma miejsce wstępowanie na drogi dalszego szczęścia” – dodał.
„Ile razy mówimy o domu, to myślimy o związku mężczyzny i niewiasty, przykazanym przez Boga” – głosił bp Kopiec. „Nie możemy poddać eksperymentom tego związku, tylko po to, by było przyjemnie i wygodnie. O rodzinę musimy się upomnieć. O zdrowe zasady życia, które zawsze będą wskazywały prawdziwe źródło szczęścia, miłości i radości” – apelował.
Biskup gliwicki wskazał też na główną patronkę diecezji opolskiej jako na wzór: „Św. Anna w ikonografii przedstawiana jest jako wspaniała matka. Żadnego słowa nie przekazała na kartach Pisma Świętego, ale wiemy, że Maryja pochodziła z domu, gdzie panowała atmosfera wiary i uczciwości. Św. Anna Samotrzecia jest przedstawiana też jako nauczycielka. Maryja wsłuchiwała się w polecenia swojej matki. Wiemy, że nauka św. Anny była pomocna Maryi na jej trudnych drogach życia. W betlejemskiej grocie, w świątyni jerozolimskiej, gdzie Maryja musiała zmierzyć się z trudną do zrozumienia sceną oraz na drodze krzyżowej jej Syna” – mówił.
„Dziś, gdy św. Anna zastawia nam swój dom pełen gościny, musimy trwać na modlitwie i rachunku naszego sumienia z życia i postępowania by mieć odwagę powiedzieć, że istnieje tylko jedna droga wiary, zgodna z prawem Boga” – głosił bp Kopiec. „Jeśli się dobrze zastanowimy nad swoim życiem, to okaże się, że w domu rodzinnym była ta mądrość i uczciwość zawarta. A gdy domu rodzinnego nie było lub rodzice nie spełniali tych oczekiwań, to z pewnością był ktoś, kto tego nas nauczył. Dzisiejszemu światu potrzeba uczciwego spojrzenia na samego siebie” – podkreślił.
Kaznodzieja na koniec skierował prośbę, aby: „w domu się zastanowić, czy z tego spotkania u babci Anny wracamy lepszymi? Czy mamy jakieś postanowienie większego miłowania tego człowieka, który jest nam dany przez Opatrzność? Czy jesteśmy przekonani, że wywołanie uśmiechu na smutnej zmęczonej twarzy jest warte poświecenia swojego życia? Trzeba zastanowić się nad tym, czy aby nie warto zrezygnować z egoizmu i ambicji, które nieraz sprawiają bliskim tyle łez i bólu. Życie jest jedno i warto go nie zmarnować” – zakończył.

„W centrum każdej służby, realizacji każdego powołania, także policjanta musi być Bóg. Policjant musi być wszędzie tam, gdzie dobro człowieka jest zagrożone” – powiedział bp Paweł Stobrawa podczas Mszy św. w opolskiej katedrze z okazji Święta Policji.

Bp Stobrawa postrzega pracę służb mundurowych nie tylko jako służbę, ale także powołanie. „Kiedy usłyszymy słowo „powołanie” odnosimy je do powołania kapłańskiego i zakonnego” – powiedział kaznodzieja. „Gdyby jednak słowo „powołanie” ograniczyć tylko do murów zakonnych i seminaryjnych, to byłoby to zubożenie, bo do każdego zawodu Bóg powołuje. Możemy mówić o powołaniu rolnika, który w pocie czoła wykonuje swoją pracę na roli. Mówimy o powołaniu robotnika, który każdego dnia stoi przy swoim warsztacie pracy. Możemy mówić o powołaniu do pracy naukowej. Często posługujemy się określeniem „nauczyciel z powołania”, „lekarz z powołania”. Patrząc na tę różnorodność ludzkich powołań, stawiamy sobie pytanie, czy jest jakieś powołanie wspólne dla nas wszystkich? To powołanie do świętości” – podkreślił.

W Biblii znajdziemy zachęty do realizacji tego podstawowego powołania: „świętymi bądźcie, jak Ja jestem święty”, „bądźcie doskonali, jak doskonały jest Ojciec wasz niebieski”, „zachęcam was, abyście postępowali w sposób godny powołania”. Bp Stobrawa zauważył, że „Patrząc w historię Kościoła, widzimy, że nie brakowało ludzi realizujących swoje powołanie”.

Zarówno bł. Jan Paweł II, jak i Benedykt XVI oraz Franciszek wskazują na Jezusa, który uświęca nasze życie i umacnia nas na drodze powołania. „Realizacja każdego powołania, matki, ojca, nauczyciela i wychowawcy, robotnika i lekarza, odpowiedzialnej dziewczyny, rozsądnego chłopca musi prowadzić do przyjęcia Chrystusa i promieniowania tym na otoczenie” – zachęcał opolski biskup.

Na koniec homilii bp Stobrawa podziękował służbom mundurowym za odwagę w obronie człowieka oraz życzył satysfakcji i radości z wykonywanej pracy. „Życzymy wam, abyście zawsze wracali do domu w zdrowiu i z poczuciem dobrze spełnionego obowiązku, by słowo „policjant” sprawiało zawsze to, co oznacza – poczucie spokoju i sprawiedliwości” – zakończył.

Na początku lipca 2013 r. bp Andrzej Czaja wraz z kilkoma kapłanami wyruszył w podróż do Ameryki Południowej, gdzie najpierw odwiedzi polskich misjonarzy w Boliwii oraz Peru, a następnie będzie uczestniczył w Światowych Dniach Młodzieży w Brazylii. Ordynariusz opolski jako jeden z pięciu biskupów polskich będzie głosił katechezy dla pielgrzymów w Rio de Janeiro.
We wtorek wieczorem 9 lipca z Opola grupa 34-osobowa wraz z opiekunem ks. Arnoldem Nowakiem rozpoczęła swoją podróż do Brazylii, gdzie spotkali się z papieżem Franciszkiem na Światowych Dniach Młodzieży. Pielgrzymom pod katedrą opolską udzielił pasterskiego błogosławieństwa na drogę bp Andrzej Czaja. Wśród pątników jest aż 8 księży, a także osoby spoza diecezji opolskiej – z Warszawy i Białegostoku.

Podczas pielgrzymki mężczyzn na Górę św. Anny biskup opolski Andrzej Czaja udzielił święceń diakonatu trzem żonatym mężczyznom.
Po raz pierwszy przyznano też nagrodę diecezji ustanowioną w ubiegłym roku przez biskupa opolskiego. Tytuł Hiacyntus Opoliensis otrzymała Teresa Sienkiewicz-Miś z opolskiego oddziału „Gościa Niedzielnego”.
Głównym punktem uroczystości była Msza św. z kazaniem biskupa gliwickiego Jana Kopca, skierowanym do mężczyzn w ramach ich dorocznej pielgrzymki.
– To nie Bóg przychodzi do siedzących wygodnie ludzi, którzy tylko czekają, aby ich zabawić i wszystko im dać. Bóg zaprasza: „Idźcie razem ze mną przez ten świat, a was uczynię rybakami ludzi” – mówił bp Kopiec.
Kaznodzieja podkreślał podczas pielgrzymki, że dziś do mężczyzn Bóg kieruje swój charyzmat i słowo: „Idźcie na cały świat”. – Bądźcie stróżami porządku wśród ludzi na tym świecie. Idźcie i pokazujcie, jak należy pięknie żyć, aby wychowywać i kierować od najmniejszych kroków waszych synów, waszych najbliższych i pomóżcie im być ludźmi odpowiedzialnymi i dojrzałymi. Idźcie na cały świat i nie oczekujcie tylko samych nagród, ale idźcie i pracujcie wytrwale – apelował biskup gliwicki
– Nic nowego nie wymyślimy. Nawet najbardziej wymyślne eksperymenty dzisiejszych pseudo-mądrych ludzi nie zmienią tego porządku dziejów – dodał kaznodzieja.
Bp Kopiec przypomniał, że „tu na tej ziemi mamy swoje miejsce i swoje zadanie do spełnienia”. – Tyle radości może być z przekazywania życia i prowadzenia go aż do dojrzałości – w poczuciu pełnej uczciwości i odpowiedzialności przed sobą, własnym sumieniem, przed społeczeństwem, ale nade wszystko przed Panem, z ręki którego wyszliśmy i do którego wrócimy. Warto więc to życie pięknie wykorzystać – mówił do mężczyzn biskup gliwicki.
Wyraził też przekonanie, że tegoroczne spotkanie przejdzie do historii. Tego dnia bowiem, bp Czaja wraz z bp. Kopcem i biskupem pomocniczym Pawłem Stobrawą udzielili święceń diakonatu trzem żonatym mężczyznom. – To dobry zaczyn dla innych Kościołów partykularnych, że zlecamy ludziom, do których mamy zaufanie, nowe zadania – stwierdził w kazaniu bp Kopiec.
Nowo wyświęconym diakonom stałym, jak również uczestnikom pielgrzymki biskup gliwicki życzył, aby stali silnie na fundamencie wiary i patrzyli w przyszłość z dużą dozą optymizmu, a także by każdy z nich potrafił wyznać, że „naszą siłą jest Pan, Stwórca wszystkiego”.
Podczas tegorocznej pielgrzymki mężczyzn i młodzieńców na Górę św. Anny przypomniano przypadającą właśnie 30. rocznicę obecności w tym miejscu ówczesnego prefekta Kongregacji Nauki Wiary, kard. Josepha Ratzingera.