Ułatwienia dostępu

Offcanvas Section

„Nadzieja daje katechecie optymistyczne spojrzenie na przyszłość, bo ufa Bożej Opatrzności”  mówił bp Rudolf Pierskała podczas Mszy św. w kościele seminaryjno-akademickim w Opolu, sprawowanej w piątek, 19 września, z okazji Dnia Katechety i Nauczyciela. Eucharystia była także uroczystym rozpoczęciem nowego roku szkolno-katechetycznego 2025/2026.

W homilii bp Pierskała nawiązał do fragmentu Ewangelii o wystąpieniu Jezusa w synagodze w Nazarecie (Łk 4,16-24). „Żaden prorok nie jest mile widziany w swojej ojczyźnie” – przypomniał, wskazując, że „wystarczy czasem wyjść poza ramy uznawanych poglądów, szczerze wyrazić swoje zdanie w środowisku, aby zobaczyć, jak akceptacja czy nawet podziw otoczenia zamienia się w otwartą wrogość, a dotychczasowa życzliwość w bezpardonową krytykę”.

Hierarcha zwrócił się do katechetów i nauczycieli, przyznając, że ich posługa nie jest łatwa, ale przynosi także radość i wdzięczność. „Pan Jezus również doświadczył niezrozumienia ze strony słuchaczy, ale nie zrezygnował z dalszego nauczania” – mówił, zachęcając pedagogów do wytrwałości.

Szczególną uwagę bp Pierskała zwrócił na symbolikę logo Roku Jubileuszowego, w którym krzyż ma kształt kotwicy. „Podróż życia nie zawsze odbywa się po spokojnych wodach, ale krzyż nie zostawia ludzkości samej, daje poczucie bezpieczeństwa. Postacie w łodzi Kościoła płyną razem do portu zbawienia, dlatego trzymają się razem, aby nie wypaść za burtę” – wyjaśniał.

Porównując Kościół do łodzi, bp Pierskała tłumaczył, że „biskupi są jak kapitanowie, kapłani jak oficerowie, a katecheci jak marynarze. Pozostali wierni są pasażerami, którzy weszli na pokład poprzez bilet, którym jest sakrament chrztu świętego”. Zaznaczył, że w tej wspólnej podróży „nie można obojętnie patrzeć na tych, którzy chcą wyskoczyć za burtę”. „Katechecie, który żyje na co dzień nadzieją tym bardziej powinno na nich zależeć” – podkreślał.

Na zakończenie bp Pierskała przypomniał, że wspólnota Kościoła jest gwarancją bezpieczeństwa w burzliwych czasach. „Tylko razem w Kościele, razem w parafii, razem w szkole i w diecezji nie utoniemy, bo wtedy Jezus jest z nami. Nadzieja daje katechecie optymistyczne spojrzenie na przyszłość, bo ufa Bożej Opatrzności” – mówił.

W drugiej części spotkania, w auli Wyższego Międzydiecezjalnego Seminarium Duchownego w Opolu słowo do katechetów skierował biskup opolski Andrzej Czaja, a komunikaty katechetyczne przekazał ks. Jerzy Kostorz, dyrektor Wydziału Katechetycznego.

Biskup Opolski odniósł się do trudności związanych z ograniczeniem nauczania religii w szkołach. „Może być w was poczucie niesprawiedliwego potraktowania, rozżalenie, a nawet przygnębienie. Trzeba nieraz na nowo odnaleźć sens tej posługi” – mówił do katechetów biskup opolski. „Właśnie w takich okolicznościach dziękuję wam za trwanie i mężne dźwiganie ciężarów odpowiedzialności” – podkreślał.

Hierarcha jasno zarysował zadania stojące dziś przed parafiami, przyznając, że „w ostatnich latach, po wejściu religii do szkoły, wydawało się, że sprawa katechizacji jest załatwiona”. Tymczasem – jak zauważył – „nawet gdybyśmy w szkole działali wspaniale, bardzo utrudnione jest wdrożenie w Osobę Jezusa, które potrzebuje zjednoczenia z Panem, odpowiedzi na Jego miłość”. Dlatego zachęcał do odważnego odnowienia katechezy parafialnej i „zaproszenia rodziców i dzieci do salki”, gdzie możliwe jest dzieło katechezy kerygmatycznej. „Kerygmat wtedy przekonuje, kiedy ten, który go słyszy, widzi, że nim żyjemy i promieniujemy” – wskazał.

Zwrócił także uwagę na konieczność dialogu z rodzicami i wspólnej troski o młode pokolenie. „Jeżeli rodzice powierzą rozwój religijny dziecka katechecie, to jego rolą jest wziąć je za rękę i prowadzić do Jezusa. To wymaga jednak współpracy z rodzicami, bez której nie wyobrażam sobie skutecznej katechezy parafialnej” – mówił.

„W wielu domach zachwiane są podstawowe relacje, nie ma komunikacji, nie ma dialogu. Stąd trzeba wrócić do katechezy dla dorosłych, by mogli realizować mistagogię w domu. Odnowa rodziny pójdzie przez parafię – przez otwarte domy parafialne, gdzie ludzie uczą się na nowo, jak być ze sobą” – tłumaczył.

Bp Czaja podkreślał konieczność patrzenia na obecne trudności w świetle wiary. „Trzeba nam dziś bardziej zaufać Bogu. Jeśli Pan coś dopuszcza, to jest w tym zamysł” – apelował. Wyjaśnił, że lekcja religii w szkole i katecheza parafialna powinny się wzajemnie dopełniać.

„Jak być katechetą nadziei, a nie beznadziejnym nauczycielem religii?” – pytał bp Czaja. „Trzeba patrzeć na życie w perspektywie historii zbawienia i promieniować nadzieją. Powinniśmy mieć jak najwięcej ufności w Bogu ale też poczucia odpowiedzialności przed Nim za to kim jesteśmy, jacy jesteśmy, jak sami troszczymy się o naszą formację i jak przekazujemy wiarę” – tłumaczył.

Monika Chrzanowska
fot. Piotr Dobrowolski