Decyzją bp. Andrzeja Czai z 1 stycznia 2015 roku powołana została Kapituła Odnowy Katedry Opolskiej. Członkowie zostali podzieleni na kilka grup: duchowieństwo, czyli biskupi, dziekani rejonowi, przedstawiciele Wydziału Teologicznego UO i innych instytucji diecezjalnych, reprezentanci mediów, uczelni, środowisk artystycznych, biznesu i innych organizacji.
„Celem kapituły” – wyjaśnia Beata Balicka-Błagitka, dyrektor Biura Koordynacji Projektów w kurii opolskiej – „jest pokazanie, że katedra to dziedzictwo kulturowe całej naszej społeczności. W związku z tym należy wesprzeć wszelkie działania zmierzające do jej renowacji. To nasza wizytówka, miejsce przeżyć duchowych, często o niepowtarzalnym charakterze. Liczymy na to, że kapituła będzie jednoczyć ludzi wokół tego dzieła” – dodaje.
Na spotkaniach organizacyjnych kapituły uczestnicy zapoznawani są z regulaminem, celami i jej zadaniami. „Każda z grup będzie miała inne zadania w kontekście popularyzowania idei odnowy katedry na przestrzeni kilku kolejnych lat” – podkreśla Balicka-Błagitka.
Katedra jest w fatalnym stanie, dlatego renowacji wymaga zarówno elewacja zewnętrzna, jak i część wnętrza. „Możemy sobie wyobrazić jak potężne są to środki” – mówi dyrektor Biura Koordynacji Projektów. „Oczywiście będziemy starali się też o pozyskanie dotacji unijnych, ale potrzebny jest do nich ogromny wkład własny. W związku z tym, w zależności od tego, ile zdołamy zebrać środków własnych, tak proporcjonalnie będziemy mogli wnioskować o dofinansowanie poszczególnych etapów remontu. Nie da się za jednym razem wyremontować całości” – stwierdza.
„Jedna z hipotez mówi – informuje Balicka-Błagitka – „że w środku katedry istnieją zakryte tynkami gotyckie elementy, więc byłaby to także szansa, żeby je odkryć. Być może są jakieś zabytkowe polichromie, dlatego prowadzone są badania, które mają pomóc zweryfikować, co zostało zamurowane w czasach, kiedy nie zwracano uwagi na historyczną wartość budowli” – dodaje.
Koszt remontu katedry przekracza możliwości parafian, dlatego potrzebne jest „zintegrowanie środowisk, nagłośnienie problematyki, próba pozyskania środków finansowych, także funduszów unijnych” – wyjaśnia dyrektor Biura Koordynacji Projektów. „Mamy nadzieję, że przynajmniej część katedry zostanie wyremontowana na 800-lecie miasta Opola, które przypada w 2017 roku” – dopowiada Beata Balicka-Błagitka. Koszt całościowy remontu to około 20 mln zł.
Bp Andrzej Czaja zaprasza 8 marca na uroczystą inaugurację Kapituły Odnowy Katedry Opolskiej podczas Mszy św. w katedrze opolskiej.

„Ludzi chorych i cierpiących bardzo dobrze rozumiał św. Jan Paweł II” – powiedział bp Paweł Stobrawa podczas wprowadzenia relikwii świętego papieża do kaplicy szpitala w Paczkowie.
„To on” – mówił biskup o św. Janie Pawle II – „9 czerwca 1997 w Krakowie powiedział do ludzi chorych, że stara się być blisko ich cierpień i zna doświadczenie szpitalnego łóżka. Po ludzku sytuacja chorych jest trudna, bolesna, czasem wręcz upokarzająca, ale dlatego są bliscy Chrystusowi i uczestniczą w Jego ofierze” – podkreślił.
Kaznodzieja zaznaczył też, że ten papież „ostatnie lata swojego życia i wielkiego cierpienia zjednoczył z krzyżem Jezusa Chrystusa”. – Po dziś dzień mamy przed oczyma ostatnią niedzielę, gdy ukazał się w oknie pałacu apostolskiego. Nie mógł już mówić, ale swoim cierpiącym milczeniem udzielił błogosławieństwa miastu i światu, jakby chciał powiedzieć: „jeżeli z Chrystusem cierpimy, z Chrystusem też będziemy mieli udział w chwale” – dodał.
„Niech obecność jego relikwii w kaplicy tego szpitala będzie nie tylko przypomnieniem jego osoby, ale niech też mobilizuje do życia pięknego, świętego, którym się odznaczał Jan Paweł II przez swoją jedność z Bogiem na co dzień” – podkreślił bp Stobrawa.
Opolski biskup pomocniczy zachęcał także pacjentów, aby chcieli uwierzyć i powierzyć Jezusowi swoje troski i niepokoje. „Korzystajcie z uzdrawiającej łaski, którą On daje, zwłaszcza w sakramencie pokuty, namaszczenia chorych i Eucharystii. Korzystajcie z łaski, którą daje nam Pan Jezus przez swoją obecność w Najświętszym Sakramencie. W swoich codziennych troskach przyjmujcie często Pana Jezusa w Komunii św.” – prosił.

„Mądrość serca, to wyjście poza siebie do drugich” – powiedział bp Rudolf Pierskała do chorych i personelu medycznego w ZOL-u w Opolu-Szczepanowicach. „Takiej postawy trzeba w opiece nad chorymi. Świat, w którym żyjemy, zapomina niekiedy o tej wartości, jaką ma czas spędzony przy łóżku chorego” – dodał.
Kaznodzieja ubolewał, że „jesteśmy pochłonięci pośpiechem, działaniem, produkcją i łatwo zapominamy o bezinteresowności wobec drugiego człowieka. Dlaczego nieraz nawet domownicy tak się zachowują? Bo zapominamy, że cokolwiek uczynimy drugiemu, to czynimy Chrystusowi” – podkreślił.
Bp Pierskała wyraził wdzięczność wobec tych, którzy „świadczą nie słowami, ale życiem i są oczami dla niewidomych i stopami dla chromych. Są to osoby będące blisko chorych, którzy potrzebują stałej opieki w umyciu się, ubraniu, czy spożywaniu posiłków. Ta posługa, szczególnie gdy jest rozciągnięta w czasie, może stać się męcząca i uciążliwa” – zaznaczył.
Jednocześnie opolski biskup pomocniczy podkreślił, że „stosunkowo łatwo jest służyć choremu przez kilka dni, ale trudniej jest pielęgnować chorego przez wiele miesięcy, a nawet lat. Także wówczas, gdy ten chory nie jest już w stanie wyrazić swojej wdzięczności”.
„Wy pracujecie tutaj i służycie chorym” – zwrócił się bp Pierskała do personelu medycznego – „To jest wasza droga do uświęcenia. Na pewno doświadczyliście, że w chwilach trudnych, Pan Jezus jest bliski i wam pomaga. Czasem może myślicie, że już nie dacie rady, a Jezus daje siły i łaski, żeby znowu uśmiechnąć się i zrobić, to co należy” – dodał.
Kaznodzieja przypomniał też, że choć „Pan Jezus stał się człowiekiem, nie uwolnił ludzkości od chorób i cierpienia, ale wziął to na siebie i przemienił w drogę do Boga. Spróbujcie tak spojrzeć na swoją posługę i życie” – zachęcał chorych i opiekunów.
„Drodzy opiekujący się chorymi” – mówił hierarcha – „Kiedy z czułością zbliżacie się do nich, wnosicie w ich życie uśmiech Pana Boga. Poprzez wielkoduszne oddanie i pomoc przygotowujecie serca dla Jezusa, a serce Jezusowe ogrzeje tych chorych, ale i was swoją łaską. Przez to przyczyniacie się do nadejścia królestwa Bożego na ziemi, w tym domu, w tej wspólnocie” – zaznaczył.
Bp Rudolf Pierskała przypomniał też, że Jezus w czasie ziemskiej działalności nigdy nie przechodził obojętnie wobec ludzi chorych, ale „zatrzymywał się, pozwolił się dotknąć, kładł ręce. Pan Jezus uzdrawiał zawsze całego człowieka, jego ciało i duszę. Najpierw uzdrawiał duchowo, odpuszczał grzechy, które zagradzają nam drogę do nieba. Grzech to poważniejsza choroba od tej fizycznej” – zaakcentował.
Pielęgniarkom, lekarzom i rehabilitantom powiedział opolski biskup, że są „oczami, uszami, i służą za nogi chorym. Pomagacie odnaleźć zagubione rzeczy. Jesteście dobrymi Samarytanami, gdy próbujecie pomniejszać ich cierpienia, uśmiechacie się, rozmawiacie z nimi, pozwalając im poczuć, że są przez was kochani. To wy spełniacie nieraz ostatnią ziemską posługę, towarzysząc tym pensjonariuszom na drodze do wieczności i pozwalając myśleć, że jest dobry Ojciec w niebie” – dodał.
„Taka służba” – mówił bp Pierskała – „to mądrość serca, o której pisze w swym orędziu na 23. Światowy Dzień Chorego papież Franciszek. Pensjonariusze nie zapomną o was, gdy przyjdą do domu Ojca” – zakończył.

„Wyruszaliście do domów przypominając radosną nowinę, wypraszaliście Boże błogosławieństwo dla mieszkańców, a przede wszystkim propagowaliście ideę troski o misje i pamięci o misjonarzach oraz zbieraliście ofiary na fundusz misyjny dla kapłanów z naszej diecezji pracujących na misjach” – powiedział bp Rudolf Pierskała 7 lutego podczas 10. Przeglądu Kolędników Misyjnych w kościele seminaryjno-akademickim w Opolu.
Kaznodzieja przypomniał, że mędrcy, którzy złożyli pokłon Panu Jezusowi reprezentują cały świat, „a przez to Dobra Nowina adresowana jest do wszystkich ludzi i trzeba ją głosić nieustannie. Przez piękne i pobożne życie dawać świadectwo o Nim i głosić, że narodził się dla naszego zbawienia. Taki był cel odwiedzin kolędowych” – dodał.
„W sposób szczególny to zadanie głoszenia Ewangelii podejmują misjonarze” – mówił bp Pierskała. „My wszyscy wspieramy ich modlitwą, ale także ofiarą materialną. Z naszej diecezji na prawie wszystkich kontynentach pracują misjonarze, i to nie tylko kapłani, ale także osoby świeckie. W Togo, Peru, Brazylii, Boliwii, Mauritiusie, Papui-Nowej Gwinei, Porto Rico, na Syberii w Rosji – misjonarze są naszymi reprezentantami, dlatego naszym zadaniem i obowiązkiem jest ich wspierać” – apelował.
Biskup pomocniczy porównał zaangażowanie małych kolędników do uczniów Jezusa, których posyłał po dwóch do miejscowości, gdzie sam zamierzał przybyć. „Duszpasterze też odwiedzali te domy z wizytą duszpasterską, do których grupkami udali się kolędnicy misyjni. Ta akcja kolędnicza ma na pierwszym miejscu jako zadanie modlitwę o nowych robotników na żniwo Pana” – podkreślił kaznodzieja.
W podziękowaniu za zaangażowanie dzieci oraz katechetów i rodziców opolski biskup pomocniczy podkreślił, że „to misyjne kolędowanie jest także szczególną formacją. Mogliście sprawić wielką radość zwłaszcza osobom samotnym, chorym i starszym. Oni mogli doświadczyć obecności Pana Jezusa w swoim domu, a wy sami też mogliście doświadczyć obdarowania z ich strony” – zaznaczył.
W diecezji opolskiej w tegorocznej edycji wzięło udział około 200 grup kolędników misyjnych. Na jubileuszowy przegląd w Opolu przyjechało ponad 100 osób. Kolędnicy reprezentowali 10 parafii: Chrząszczyce, Brożec, Racławiczki, Steblów, Borki Wielkie, Kolonowskie, Głogówek, Racibórz, Nysa, Zawadzkie. Każda grupa otrzymała nagrody książkowe.

W Strzelcach Opolskich w Publicznym Gimnazjum nr 2 odbył się Międzydiecezjalny turniej piłkarski księży: „Rodzinne kibicowanie fair play”. Drużyny grały o puchar im. ks. prałata Zygmunta Lubienieckiego.
„Chcemy pokazać przede wszystkim, na czym polega prawidłowe kibicowanie, jak można w godny sposób grać w piłkę, bez używania wulgaryzmów” – podkreślał ks. Zygmunt Lubieniecki, honorowy kapelan sportu w diecezji opolskiej.
Impreza cieszy się coraz większym zainteresowaniem, panuje bardzo miła atmosfera, przychodzi kilkaset osób, dzieci i młodzieży. „A nam chodzi o umiejętność rodzinnego kibicowania w duchu fair play” – mówił ks. Lubieniecki. „To jest dziś bardzo potrzebne, bo na boiskach i halach dzieją się czasem dantejskie sceny z powodu wybryków kibiców. Chcemy dać dobry przykład” – dodał.
Do tej pory po ten puchar sięgali księża z diecezji gliwickiej, a w tegorocznym turnieju na boisku walczyli przedstawiciele diecezji: bielsko-żywieckiej, częstochowskiej, gliwickiej, opolskiej, świdnickiej, a także opolscy nadzwyczajni szafarze Komunii św.
W czasie turnieju dodatkowymi atrakcjami były konkursy z nagrodami. Do wygrania była m.in. rodzinna kolacja w restauracji w Centrum Rozrywki „Kubatura”, której właścicielem jest piłkarz Borussii Dortmund – Kuba Błaszczykowski, zestaw meblowy, a także koszulki i piłki z autografami Kuby Błaszczykowskiego i Łukasza Piszczka. Turniej podsumuje opolski biskup pomocniczy Rudolf Pierskała. Wstęp dla kibiców był wolny.
W rozgrywkach zwyciężyli księża archidiecezji częstochowskiej.
Głównym organizatorem turnieju piłkarskiego był ks. dr hab. Jerzy Kostorz – duszpasterz sportu w diecezji opolskiej, wykładowca na wydziale teologicznym Uniwersytetu Opolskiego.