„Podziwiając Twe piękno Panie, wyrażamy wdzięczność za Twoje trwanie przy nas, za cud przeistoczenia na tylu ołtarzach świata. Dziękujemy Ci za cud przebóstwienia, który jest naszym udziałem, ilekroć przyjmujemy Cię w Komunii Świętej” – powiedział bp Andrzej Czaja 4 czerwca podczas 6. Koncertu Uwielbienia w Opolu. Organizatorami koncertu byli: Duszpasterstwo Ressurexit, Odnowa w Duchu Świętym diecezji opolskiej oraz Radio Doxa.
W uroczystość Bożego Ciała na osiedlu AK w Opolu, niedaleko kościoła Przemienienia Pańskiego, już po raz szósty zebrało się tysiące mieszkańców Opolszczyzny, aby modlić się za młode pokolenie. „Powierzamy Ci Panie ludzi chorych i cierpiących, młodzież, dzieci prosząc o moc wiary” – modlił się opolski biskup. „Prosimy o ducha miłości, pokoju i zgody w rodzinach oraz o nowe liczne święte powołania kapłańskie, zakonne i misyjne” – dodał.
Podczas koncertu był także czas na adorację Najświętszego Sakramentu. Modlitwę prowadził bp Andrzej Czaja. „Podziwiamy Panie piękno Twego cichego bycia pośród nas, które daje nam tyle poczucia bezpieczeństwa, pokoju” – mówił. „Uwielbiamy piękno Twojego czystego spojrzenia w głąb naszych serc, które niesie uzdrowienie i podnosi. Podziwiamy piękno Twojego serca pełnego miłości, miłosierdzia, zmiłowania, które daje nam to wielkie przeświadczenie, że choćby nikt nas na świecie nie kochał, to pewni jesteśmy, że Ty nas miłujesz” – podkreślił.
Opolski ordynariusz w modlitwie pamiętał także o krajach pogrążonych w konfliktach zbrojnych. „W wojnach bezsensownie ginie tak wielu ludzi, i za wiarę w Ciebie i ludzi dobrej woli. Daj tym, którzy się pogubili opamiętanie, przemień ich serca. Chrześcijanom daj męstwo, żywą wiarę, radość z tego, że jesteśmy Twoimi uczniami, wlej pokój w nasze serca i siłę do dawania świadectwa o Tobie i Twej Ewangelii” – prosił.
„Nieraz nie radzimy sobie w budowaniu życia rodzinnego, społecznego, Kościoła” – powiedział bp Czaja. „Do Ciebie Panie wołamy – pomóż nam. Niech zstąpi Duch Twój, ześlij Go, i niech odnowi oblicze tej naszej ziemi” – błagał.
Pomysłodawca Koncertu Uwielbienia w Opolu, ks. Eugeniusz Ploch, przypomniał, że: „Pierwszy Koncert Uwielbienia w 2010 r. rozpoczął w diecezji opolskiej zorganizowaną modlitwę za młode pokolenie. Biskup zaprosił nas wtedy, aby nasze parafie stały się ogniskami modlitwy za młode pokolenie. I to się dzieje!” – dodał. „Koncert jest dobrą okazją, aby wspólnie o dzieci i młodzież „powalczyć”, aby w ten wieczór zapłonęło wielkie ognisko modlitwy za młode pokolenie” – zaakcentował jeden z organizatorów.
Na scenie Koncertu Uwielbienia Opole 2015 wystąpili: Zespół Przecinek, Oktet smyczkowy pod batutą Piotra Kotasa, filharmonicy opolscy, zaprzyjaźnieni muzycy i soliści – młodzi wokaliści, na co dzień zaangażowani w posługę uwielbienia w ramach różnych muzycznych projektów: Monika Fita, Agata Seidel, Anna Humeniuk, Magda Hołyk, Filip Trela, Zuzanna Tomaszewska i Mirosław Kopyto.
Solistom towarzyszył chór Corpus Christi, który tworzą pochodzący z terenu całej diecezji opolskiej (i nie tylko) uczestnicy Warsztatów Uwielbienia, organizowanych przez Duszpasterstwo akademickie Ressurexit.
„Trzeba nam się garnąć do ołtarza, bo gdy z niego czerpiemy Ciało i Krew Pana, naszym udziałem jest tajemnica przebóstwienia! Nie stajemy się przez to bogami, ale mamy udział w życiu Bożym na życie wieczne” – powiedział bp Andrzej Czaja w uroczystość Bożego Ciała w opolskiej katedrze.
Opolski ordynariusz zaznaczył, że na ołtarzu ciągle rodzi się Boże życie dla nas. „Ołtarz to łono Bożego życia, matecznik, dom. Nie trzeba już zabijać baranka i ofiarowywać go. Skończyły się ofiary ze zwierząt i kapłaństwo Starego Przymierza. Teraz krew Chrystusa oczyszcza nasze sumienia z martwych uczynków i uzdalnia nas do prawdziwej służby Bożej, w centrum której jest sprawowanie eucharystycznej ofiary Mszy św.” – podkreślił.
„Trzeba jednak pożywać tego Baranka, który staje się dla nas obecny pod postacią chleba i wina” – mówił bp Czaja. „Trzeba pożywać Boże Ciało i adorować Je. W ten sposób otaczamy święte tajemnice Ciała i Krwi taką czcią, że doznajemy owoców Chrystusowego odkupienia” – dodał.
Zdaniem kaznodziei, udział w procesji teoforycznej ulicami miasta, to manifestacja wiary w obecność Boga pośród nas. „Prośmy dla wszystkich chrześcijan o tak wielkie pragnienia nieba, głód Boga i mocne spojrzenia na życie oczami wiary, abyśmy nigdy nie przechodzili obojętnie obok świątyni. Pan tu czeka w Najświętszym Sakramencie każdego dnia, aby Go adorować, trwać przed Nim, aby Mu lepiej służyć” – zaakcentował.
„On w czasie liturgii uobecnia się realnie, a kiedy przyjmujemy Go – zamieszkuje w naszych sercach, przebóstwia nas, idzie z nami w naszą codzienność, jest w naszych domach” – zaznaczył bp Andrzej Czaja.
Nawiązując do wspomnień kard. Stefana Wyszyńskiego z okresu internowania w Prudniku-Lesie, opolski biskup przytoczył porównanie ptasiego gniazda do ołtarza. „Nasze gniazdo łaski, to ta świątynia – katedra, naznaczona zębem czasu, wymagająca renowacji. Najważniejsze jest to, byśmy się w niej chętnie gromadzili, otwierali usta, trzymali się mocno ołtarza, otwierali serca z ufnością, z pragnieniem wielkim przyjmowali Pana” – zakończył homilię bp Andrzej Czaja.






























„Kiedy popatrzymy na spracowane dłonie rolnika, bruzdy wyżłobione potem na ich twarzach, zasiane pola i wypielęgnowane ogrody – to możemy powiedzieć, że powołanie do pracy rolnicy wiernie wypełniają” – przyznał bp Rudolf Pierskała 25 maja podczas rejonowego dnia modlitw rolników o urodzaje w Oleśnie.
Opolski biskup pomocniczy przypomniał też rolnikom, że praca podkreśla wielką godność człowieka. „Zamiarem Bożym było, aby człowiek przez pracę stał się współpracownikiem Boga. Przez pracę człowiek łączy się także z dziełem Odkupienia, gdyż trud pracy przypomina mu Chrystusowy krzyż, który trzeba nieść przez życie. Praca nie zawsze daje szczęście i zadowolenie. Nieraz bywa ciężkim krzyżem do niesienia” – dodał.
„Praca bardzo ściśle łączy się z miłością bliźniego” – mówił kaznodzieja. „Zawsze uwzględnia drugiego człowieka, zawsze jakoś go dotyczy. Właściwie to nie pracuje się tylko dla siebie. Pracuje się dla innych: dla żony, dla męża, dla dzieci, dla rodziny, dla wnuków” – zaakcentował.
Zdaniem bp. Rudolfa Pierskały, chrześcijańską naukę o pracy trzeba przypominać, gdyż „coraz bardziej widzimy brak związku pracy z miłością bliźniego, co wszyscy odczuwamy, gdy zysk materialny staje się jedynym celem pracy. Tylu ludzi dziś zapracowuje się na śmierć, zabija swoją godność ludzką i chrześcijańską, przekracza przykazania Boże i kościelne, byle tylko zarobić, byle tylko mieć. Nie liczą się czasem z rodziną, z żoną czy mężem, nie myślą o dzieciach pozbawionych rodziców. Nie liczą się z niedzielą ani ze świętami, bo wtedy można więcej zarobić” – stwierdził.
„Musimy powiedzieć sobie w końcu dość” – apelował biskup. „Dopóki nie będzie za późno. Przecież żyjemy nie tylko dla doczesności, ale dla wieczności. Trzeba umieć doczesności powiedzieć dość, aby mieć czas dla wieczności” – prosił.
Kaznodzieja zachęcał też, aby pracę łączyć z modlitwą. „Każdą pracę należy zaczynać w imię Boże i w imię Boże kończyć! Od znaku krzyża rozpoczynali kiedyś rolnicy zaoranie pierwszej skiby ziemi, zasianie pierwszej garści ziarna, koszenie pierwszego łanu zboża! Czy podtrzymuje się dziś jeszcze te chrześcijańskie zwyczaje? Jeżeli Bóg nie pobłogosławi, to na nic będzie nasza praca. Plony i bogate żniwa nie zależą przecież tylko od ludzkiej pracy, ale od błogosławieństwa Bożego” – podkreślił.
Bp Rudolf Pierskała przypomniał też, że tydzień pracy musi być naznaczony niedzielnym odpoczynkiem i Mszą św., „a całość pracy duchem chrześcijańskiej miłości bliźniego w rodzinie i małżeństwie. Wówczas praca przemieni się w nasze zbawienie, tak jak w sprawowanej Eucharystii chleb i wino – owoce pracy rąk ludzkich – przemieniają się w Ciało i Krew Pana Jezusa” – zaznaczył.
Rejonowy dzień modlitw rolników o urodzaje odbył się jednocześnie w Oleśnie, Gościęcinie-Bryksach, Szwedzkiej Górce, Pietrowicach Wielkich i Kamieniu Śląskim.
„Słowem łączymy ludzi czy też dzielimy? Jubileusz to okazja do wybaczenia sobie nawzajem, wdzięcznej pamięci, ale i serdecznego miłosierdzia” – powiedział bp Rudolf Pierskała 27 maja podczas Mszy św. dziękczynnej za 25 lat samorządu gminy Prószków.
Zdaniem kaznodziei, 25-lecie odrodzenia samorządów w naszym kraju, to okazja do wdzięcznej pamięci Bożej Opatrzności, a także do refleksji nad wielką odpowiedzialnością wybranych sołtysów, radnych, wójtów, kierowników jednostek organizacyjnych – jako przedstawicieli mieszkańców gminy. „Wspominając dokonania w tym okresie w Prószkowie na polu rozwoju infrastruktury, szkolnictwa, kultury, sportu i rekreacji, bezpieczeństwa i innych obszarach chcemy najpierw dziękować Bogu” – zachęcał.
Z okazji jubileuszu opolski biskup pomocniczy zachęcał także do refleksji nad mocą słów. „Słowem możemy wydawać polecenia podwładnym, kierować całymi zespołami ludzi, inspirować słuchaczy do wielkich czynów. Słowo kierowane do drugiego człowieka, aby mogło odnieść oczekiwany skutek, musi być poparte życiem, przykładem, świadectwem, bo inaczej stanie się plewą na wietrze” – przestrzegał.
„Możemy słowem budować i niszczyć” – mówił biskup – „czynić pokój, ale i wywołać wojnę, podnieść na duchu lub poniżyć bliźniego. Słowem możemy budzić nadzieję albo doprowadzić do rozpaczy. Życzliwy słowem rodzimy dobro w człowieku, a złym budzimy uprzedzenie. Nadmiarem słów próbujemy zakryć nasze wady i błędy. Upartym zaś milczeniem chcemy okazać swoje niezadowolenie albo obrażenie. Mówiąc gorzką prawdę bez miłości okazujemy się bezduszni i bez miłosierdzia, a zarazem pyszni i zarozumiali” – dodał.
Kaznodzieja przypomniał też, że jesteśmy podobni do Boga, stworzeni na Jego obraz i podobieństwo, dlatego „mamy w sobie moc dobrego słowa, które także dziś może dokonywać wiele wspaniałych rzeczy. Możemy pociągnąć za sobą lokalną społeczność do pięknej współpracy dla dobra wspólnego. Jednak wiele złego językiem możemy wyrządzić przez kłamstwo, oszczerstwo, obmowę, plotkę, fałszywe osądzanie czy kłótnie” – podkreślił.
„Drodzy samorządowcy gminy Prószków” – powiedział bp Pierskała – „dziękując wam za służbę dla dobra wspólnego naszej pięknej krainy śląskiej, a także wypraszam dla was Boże błogosławieństwo na przyszłość”.
„Jest rzeczą konieczną nauczenie się praktykowania cnoty ubóstwa w codziennym życiu poprzez unikanie niepotrzebnych wydatków, rezygnowanie z zaspokajania osobistych zachcianek, umiejętność dobrego wykorzystywania czasu, praktykowanie cnoty wielkoduszności wobec spraw Bożych, a także wspieranie dobrych dzieł, dbałości o ubranie, meble, narzędzia w domu” – powiedział bp Rudolf Pierskała 26 maja do wspólnoty neokatechumenatu w opolskiej katedrze.
Opolski biskup pomocniczy przypomniał, że uczniowie Jezusa porzucili wszystko, poszli za Nim i uwierzyli w Jego obietnice, a te same wymagania stawia Chrystus wobec współczesnych chrześcijan. „Możemy powiedzieć, że porzuciliśmy wszystko, jeżeli nic nie staje na przeszkodzie naszej miłości do Jezusa. On jednak wymaga cnoty ubóstwa od wszystkich swoich uczniów, w każdym czasie i w każdych okolicznościach. Domaga się również rzeczywistej i faktycznej wstrzemięźliwości w wypadku posiadania i korzystania z dóbr materialnych, a to wymaga dużej wielkoduszności, niezliczonych ofiar i niestrudzonego wysiłku” – zaakcentował.
„Pan w imię pełniejszej gotowości do służby Kościołowi” – mówił kaznodzieja – „może domagać się całkowitego oderwania się od dóbr, bogactw, czasu, rodziny, itp. również od tych, którzy otrzymali szczególne powołanie do apostolstwa pośród świata i przy wykonywaniu swego zawodu” – dodał.
Bp Pierskała zapewniał, że odpowiadając z nową wielkodusznością na wymogi powołania chrześcijańskiego, doświadczamy, że „oderwanie się od dóbr pociąga za sobą wyzwolenie od znacznego ciężaru. W ten sposób w służbie Bogu możemy zakosztować panowania nad rzeczami, które nas otaczają. Serce chrześcijanina, który pozbył się egoizmu, łatwiej napełnia się miłością, a wraz z nią wszystkie rzeczy należą do niego” – podkreślił.
„Ten, który pamięta o najdrobniejszym uczynku” – mówił biskup – „jakże mógłby zapomnieć o wierności dzień po dniu z czystej miłości? Opłaca się więc iść za Panem, być Mu wiernym, oddać wszystko dla Niego, być wielkodusznym bez miary” – przyznał.
Kaznodzieja zaznaczył jednak, abyśmy nie zapominali, że Pan, mówiąc o nagrodach dodaje „wśród prześladowań”, gdyż one dla uczniów Chrystusa również są nagrodą. „Chwałą chrześcijanina jest upodobnienie się do swego Nauczyciela. Jeśli nadejdą te próby w swoich najróżniejszych postaciach: krwawe prześladowania, oszczerstwa, dyskryminacja zawodowa, szyderstwa; wtedy powinniśmy wiedzieć, że możemy je zamienić w dobro, w nagrodę, gdyż Pan dopuszcza, byśmy uczestniczyli w Jego Krzyżu i bardziej się z Nim zjednoczyli” – zachęcał.
Bp Rudolf Pierskała powiedział także, że poprzez naśladowanie Jezusa i jedynie przez naśladowanie możemy dojść do nieba. „Kto jest wierny Chrystusowi, ma obiecane niebo na zawsze” – zapewnił.
W diecezji opolskiej jest 11 wspólnot drogi neokatechumenalnej w 5 miastach: Kędzierzynie-Koźlu, Nysie, Opolu, Otmuchowie oraz Prudniku. Łącznie wspólnota ta liczy około 350 osób.