„Maryja niech będzie dla nas przewodniczką, dzięki Słowu Bożemu i swojej obecności w tajemnicach Różańca Świętego” – mówił bp Waldemar Musioł podczas IX Diecezjalnej Pielgrzymki Żywego Różańca na Górze św. Anny, która odbyła się w sobotę, 18 października. Tego dnia również zostały wręczone dekrety powołujące Diecezjalną Radę Żywego Różańca.
Na początku homilii bp Musioł podziękował członkom Żywego Różańca za ich modlitwę i wytrwałość. „Bogu za Was i Wam, za Wasz trud, staranie i wytrwałość, by kwitnąć i pachnąć pięknie modlitwą podejmowaną z myślą nie tylko o sobie i własnych sprawach, ale także o Kościele i świecie – z całego serca dziękuję!” – mówił. Porównał wspólnoty różańcowe do „róż kwitnących na łące Kościoła”, które „wydają cudowną woń modlitwy, neutralizując cierpkie zapachy niewiary świata”.
Biskup nawiązał do trzech „naczyń połączonych”, które – jak wyjaśnił – należy wypełniać nadzieją. „Napełnianie bowiem nadzieją jednego z nich będzie skutkowało wzrostem poziomu nadziei w pozostałych, a wysoki poziom jednego oznaczać będzie takie same nasycenie nadzieją u innych. Mam na myśli naczynia, którym są nasze serca, Kościół i świat, w którym żyjemy” – tłumaczył.
Wskazując na pierwsze z tych naczyń – ludzkie serce – hierarcha przypomniał, że źródłem nadziei jest sam Bóg. „Sami z siebie nie jesteśmy w stanie wygenerować w sercu nadziei, a jeśli, to jedynie na chwilę i w sprawach doczesnych. Wielką nadzieją może być jedynie Bóg, który ogarnia wszechświat i który może nam zaproponować i dać to, czego sami nie możemy osiągnąć” – mówił, przywołując słowa Benedykta XVI z encykliki Spe salvi.
Bp Musioł podkreślił, że modlitwa różańcowa powinna być prawdziwym spotkaniem z Bogiem. „Wypełniać serce nadzieją to czynić modlitwę spotkaniem podobnym do tego, które miało miejsce w Nazarecie 2000 lat temu – spotkaniem, które do Boga zbliża, pozwala Mu przeniknąć do naszego życia, owocuje nie tylko uwielbieniem Go i wyznaniem wiary, ale jest prawdziwym wpuszczeniem Go do swojego życia” – mówił, zachęcając, by „jak Maryja, z wiarą wypowiadać Bogu swoje fiat”.
Drugim naczyniem – jak wskazał – jest Kościół, który czerpie nadzieję z modlitwy swoich członków. „Nie tylko zaspokajajmy własne potrzeby, ale módlmy się za Kościół – za jego pasterzy, kapłanów, za nowe powołania i o gorliwość misyjną świeckich” – apelował. Dodał też, że „naczynie Kościoła, parafii w których żyjecie czeka na wypełnienie nadzieją”. Zwrócił się do pielgrzymów, by nie wahali się i na wzór Maryi, towarzyszyli braciom i siostrom na modlitwie.
Trzecim naczyniem – światem – można napełniać nadzieją przez czyny miłości. „Niech Maryja biegnąca do Elżbiety motywuje nas do niesienia pomocy ludziom bliskim naszemu sercu. Niech Maryja ratująca reputację nowożeńców w Kanie Galilejskiej czyni nasze oczy otwartymi, a serca wrażliwymi na potrzeby innych. Niech Maryja stojąca pod Krzyżem prowadzi nas do ludzi chorych i umierających z propozycją modlitwy i towarzyszenia” – mówił bp Musioł, zachęcając do czułości i wrażliwości wobec drugiego człowieka.
Na zakończenie homilii hierarcha nawiązał do słów papieża Leona XVI, porównując wspólnoty różańcowe do łąki pełnej kwiatów. „Choć delikatne, kruche i podatne na złamanie, natychmiast zastępowane są przez inne, które wyrastają po nich. Zróbmy wszystko, byśmy byli dobrym nawozem dla nowych róż w naszych wspólnotach Żywego Różańca – by łąka Kościoła nie przestała kwitnąć i by nie zabrakło nigdy wspólnoty gotowej napełniać nadzieją płynącą z modlitwy i czynu naczyń połączonych własnego serca, Kościoła i świata” – zakończył bp Musioł.
Pod koniec Mszy św. bp Waldemar Musioł ogłosił, że biskup opolski Andrzej Czaja, na mocy dekretu z dn. 16.10.2025 r., powołał Diecezjalną Radę Żywego Różańca, której zadaniem będzie m.in. wspieranie formacji duchowej członków róż różańcowych, ożywianie modlitwy różańcowej w parafiach oraz budowanie jedności między wspólnotami maryjnymi naszej diecezji.
Więcej o Diecezjalnej Radzie Żywego Różańca.
Monika Chrzanowska
fot. Stanisław Ryba