„Gościć Boga to rzecz święta. Bóg oczekuje od nas gościnności, czyli otwartości na Jego obecność – i nagradza ją wielkim błogosławieństwem” – mówił biskup opolski Andrzej Czaja w niedzielę, 20 lipca, podczas Mszy św. w Polskiej Misji Katolickiej w West Bromwich, w ramach pielgrzymki Katechetów i Nauczycieli.
W homilii bp Czaja nawiązał do fragmentu Ewangelii według św. Łukasza (Łk 10, 38-42), opisującego wizytę Jezusa w domu sióstr Marty i Marii. „Maria obrała najlepszą cząstkę, której nie będzie pozbawiona. Jezus wskazuje, że najbardziej miła Mu jest ta forma gościnności, gdy człowiek słucha Jego słów” – podkreślił biskup.
Zwrócił również uwagę na duchowy wymiar gościnności i otwartość serca wobec Bożej obecności. Nawiązując do aklamacji przed Ewangelią: Błogosławieni, którzy w sercu dobrym i szlachetnym zatrzymują słowo Boże i wydają owoc dzięki swojej wytrwałości (por. Łk 8,15), wskazał, że gotowość przyjęcia Boga nie wymaga od człowieka spektakularnych gestów. „Bóg lubi być ugoszczony przez człowieka i właściwie nie stawia szczególnych wymagań co do tego, jak to powinno wyglądać. Najważniejsze, by człowiek Go przyjął” – zaznaczył bp Czaja.
Hierarcha przypomniał również, że kluczem do prawdziwej gościnności wobec Boga jest duchowe przygotowanie. „Niczego tak bardzo Bóg nie pragnie jak ugoszczenia w sercu naszym. Ci, którzy Go przyjmują, mogą liczyć na Jego błogosławieństwo” – mówił, dodając, że postawa ta wymaga wewnętrznej przemiany. „Serce dobre to serce oddane Bogu, żyjące dla Boga, bijące dla Boga – nie dla świata, nie dla mocy tego świata” – podkreślił.
Dziś pielgrzymi spędzą cały dzień w Paryżu. W planie przewidziano Mszę św. w Kaplicy Cudownego Medalika przy Rue du Bac. Następnie grupa uda się na spacer po Dzielnicy Łacińskiej oraz wyspie La Cité, mijając m.in. Hotel de Ville oraz Katedrę Notre Dame.
Jutro pielgrzymi będą kontynuować zwiedzanie Paryża. W programie znajduje się spacer Polami Elizejskimi prowadzącymi do Łuku Triumfalnego, upamiętniającego zwycięstwa napoleońskiej Wielkiej Armii. W czwartek grupa uda się do Schönstatt koło Koblencji, gdzie odprawiona zostanie Msza św. w Kościele Trójcy Świętej na Górze Szensztat oraz modlitwa w kaplicy Prasanktuarium Matki Bożej Trzykroć Przedziwnej. Po zakończeniu zwiedzania pielgrzymi wyruszą w drogę powrotną do Opola.
Monika Chrzanowska
fot. Piotr Dobrowolski
Od poniedziałku 14 lipca trwa pielgrzymka Katechetów i Nauczycieli diecezji opolskiej do Francji i Szkocji, której towarzyszy biskup opolski Andrzej Czaja. Celem pielgrzymki jest nie tylko poznanie miejsc związanych z historią i duchowością chrześcijańską, ale także wspólna modlitwa i formacja duchowa uczestników.
Pielgrzymka rozpoczęła się Mszą św. w kościele seminaryjno-akademickim pw. św. Jadwigi w Opolu. Podczas homilii bp Andrzej Czaja przypomniał o nadziei, która płynie z miłości Boga. „Myślę, że ten czas, który będziemy wspólnie przeżywać, da nam wyjątkową sposobność, okazję i możliwość do naładowania chrześcijańskich akumulatorów – zwłaszcza w obliczu współczesnego ucisku, jaki świat wywiera na ludzi wierzących” – mówił biskup.
Jak zaznaczył, „ten nacisk objawia się na różne sposoby, choćby przez to, że coraz częściej brakuje chrześcijanom wewnętrznej radości”. „Ileż smutku widać dziś na twarzach wierzących – to znak, że mamy do czynienia z kryzysem nadziei” – dodał.
Zwrócił również uwagę, że „kryzys nadziei zawsze prowadzi do kryzysu wiary”. „Źródłem naszej nadziei jest bowiem miłość Boga – ale aby ją przyjąć, trzeba w nią uwierzyć” – podkreślił. „Wtedy ta miłość naprawdę staje się dla nas źródłem siły, bo naszą pomocą jest Zbawiciel świata” – nadmienił.
Pierwszym przystankiem był Amsterdam. Po Mszy św. w Polskiej Parafii w kościele św. Pawła pielgrzymi zwiedzili centrum miasta, m.in. rynek kwiatowy, Begijnhof, Plac Dam, Pałac Królewski oraz Dom Anny Frank. W nocy odbył się rejs przez Morze Północne.
Następnie pielgrzymi dotarli do Anglii, a potem do Szkocji. Odwiedzili Sanktuarium Maryjne w Carfin, zwane szkockim Lourdes. Trasa wiodła przez góry, wąwozy i jeziora Szkocji – m.in. wzdłuż jeziora Loch Lomond i przez Fort William. W programie znalazł się rejs po Loch Ness oraz wizyta przy pomniku Glenfinnan.
Podczas Eucharystii sprawowanej w Fort William bp Andrzej Czaja mówił o przemieniającej roli wiary w życiu człowieka. Podkreślił, że przyjęcie Boga do serca zmienia sposób patrzenia na świat. Nawiązując do słów Jezusa „Uczcie się ode Mnie”, biskup zadał pytanie o fundament chrześcijańskiego życia. Odpowiadając, wskazał na postawę pokory. „Jezus mówi: Uczcie się ode Mnie, bo jestem cichy i pokornego serca – przypomniał. Zwrócił uwagę na potrzebę duchowego otwarcia i świadomego kroczenia drogą wiary w codziennym życiu, także w realiach współczesnego świata.
„Nie chodzi o to, byśmy imponowali światu wielkimi słowami: Jestem chrześcijaninem!, albo wywyższali się ponad innych. Świat naprawdę nie potrzebuje hałasu – potrzebuje autentycznego świadectwa. Cichego, pokornego, ale pełnego mocy świadectwa – mówił bp Czaja.
Dodał, że „chrześcijaństwo nie opiera się na krzyku, lecz na prawdzie, która działa w ciszy – tak jak działała w Jezusie”. :To On, choć cichy i pokorny, dysponował boską mocą” – podkreślił.
W kolejnych dniach uczestnicy odwiedzą m.in. wyspę Skye i jej formacje skalne, Portree, oraz zamek Eilean Donan. W planie jest także Msza św. w kościele Polskiej Misji Katolickiej oraz zwiedzanie historycznego centrum Edynburga.
Następnie uczestnicy pielgrzymki odwiedzą jeszcze Canterbury, Paryż oraz Schönstatt – gdzie znajduje się kościół Trójcy Świętej na Górze Szensztat. W Paryżu zaplanowano Mszę św. w Kaplicy Cudownego Medalika, spacer po Dzielnicy Łacińskiej oraz rejs po Sekwanie. Pielgrzymka zakończy się w nocy z 24 na 25 lipca.
Monika Chrzanowska
fot. Piotr Dobrowolski
„Patrzcie na dzieła Boże” – zachęcał biskup opolski Andrzej Czaja dzieci i ich rodziców podczas dorocznej diecezjalnej Pielgrzymki Dzieci na Górę Świętej Anny, która odbyła się tradycyjnie, w pierwszą niedzielę lipca. W homilii podkreślił wartość wdzięcznego spoglądania na świat, dostrzegając w nim obecność i miłość Boga.
Zauważył, że dziś zbyt często skupiamy uwagę na wytworach ludzkich – ekranach telefonów, komputerach czy telewizorach. „Nawet najnowocześniejsze technologie nie dorównują wielkości Bożego stworzenia” – zaznaczył. Wymienił słońce, księżyc, gwiazdy, góry, oceany, rośliny i zwierzęta jako przykłady dzieł, przez które objawia się potęga Stwórcy. Zachęcał, by dzieci jak najczęściej przebywały wśród natury, ucząc się zachwytu nad jej pięknem.
„W czasie wakacji warto uczyć się patrzenia z podziwem na świat” – mówił Biskup Opolski. „Gdy wybierzecie się w góry, na łąki czy do lasu – wtedy patrzcie uważnie. Spróbujcie dostrzec piękno ukryte w przyrodzie” – radził. Przypomniał, że istnieją też takie dzieła Boże, które są niewidoczne dla ludzkiego oka. „Świat jest nieogarniony – i to powinno rodzić w nas wdzięczność i zachwyt” – dodał.
Nawiązując do nauczania św. Pawła, bp Czaja podkreślił, że największym dziełem Boga wobec człowieka jest zbawienie. „Jakże moglibyśmy nie mieć nadziei, skoro Bóg tak nas umiłował, że oddał za nas życie?” – pytał. Cytując słowa Apostoła Narodów: „Nie daj Boże, bym się miał czymś innym chlubić, jak krzyżem Pana naszego Jezusa Chrystusa”, zaznaczył, że krzyż nie jest jedynie symbolem cierpienia, lecz przede wszystkim znakiem Bożej miłości.
„Chlubić się krzyżem to szczycić się tym, że jesteśmy kochani przez Boga” – podkreślił hierarcha. Zachęcał, by nie wstydzić się krzyża, ale uczynić z niego widoczny znak naszej wiary. „Czyńmy znak krzyża często – to nasze duchowe godło” – apelował. Przypomniał też, jak ważne jest miejsce krzyża w życiu rodzinnym. „Nie bójmy się ofiarować dziecku krzyżyka. Niech wie, kim jest Jezus – że jest Miłością, która nikogo nie odrzuca” – mówił.
Biskup Opolski zwrócił uwagę, że w krzyżu, oprócz cierpienia, zawiera się również ogrom miłości. „Jeśli widzisz ból, widzisz dobrze. Jednak spójrz głębiej, a dostrzeżesz Tego, który oddał życie z miłości do ciebie” – tłumaczył. „Kiedy to zrozumiesz, w sercu pojawia się pokój, radość i nadzieja” – dodał.
Zwracając się bezpośrednio do najmłodszych, przypomniał, jak ważna jest duma z bycia chrześcijaninem. „Nie wstydźcie się noszenia krzyżyka z wiarą i miłością. To znak, naszego zbawienia” – mówił biskup.
W odpowiedzi na pytanie o to, jak żyć Jego miłością, bp Czaja wskazał, że oznacza to „życie w pokoju i zgodzie z rodzicami, dziadkami, koleżankami i kolegami”. „Wtedy On będzie blisko naszych serc i domów” – nadmienił. Podkreślił, że wiara przejawia się w codziennych gestach: pomocy, otwartości serca i dzieleniu się Ewangelią. „Dając świadectwo, wskazujemy na Boga, który obiecał nam niebo” – zauważył.
Na zakończenie bp Czaja udzielił błogosławieństwa wszystkim uczestnikom pielgrzymki. „Niech dobry Bóg towarzyszy wam na wakacyjnych ścieżkach. Chwalcie Go, kontemplując Jego dzieła. Nie wstydźcie się krzyża, ale traktujcie go jako powód do dumy. Błogosławcie się nawzajem i żyjcie w zgodzie, pokoju i miłości” – życzył.
Monika Chrzanowska
fot. Krzysztof Ogiolda
„Radość jest cechą charakterystyczną ucznia Chrystusa – pielgrzyma nadziei każdej epoki” – mówił bp Waldemar Musioł podczas Mszy św. pontyfikalnej w kościele pw. św. Katarzyny Aleksandryjskiej w Bliszczycach.
W homilii, nawiązując do Liturgii Słowa, bp Musioł podkreślił głęboki sens chrześcijańskiego posłania i misji. „Każda i każdy z nas, będąc chrześcijaninem, uczniem Chrystusa i pielgrzymem nadziei, jest jednocześnie posłany w imię Jezusa do ludzi i do świata z tym samym, co 72 uczniów, przesłaniem: Przybliżyło się do was królestwo Boże” – mówił. Zauważył jednocześnie, że coraz częściej wierzący nie czują się dziś adresatami tego wezwania. „Wielu chrześcijan celebrujących na różne sposoby swoją wiarę nie czuje się posłanych, nie czuje odpowiedzialności za misję” – wskazał.
Zachęcał wiernych, by nie bali się „iść do świata oraz do ludzi – także tych poranionych grzechem, zagubionych, bezsilnych czy pełnych dystansu i agresji”. Wezwał do głoszenia Ewangelii tym, którzy „są wygłodniali nadziei”. Wymienił również konkretne formy realizowania misji: od dziecięcej pobożności, przez wierność małżonków, aż po odwagę rodziców i świadectwo seniorów.
Podkreślił, że radość chrześcijańska nie wypływa z sukcesów ani nawet z samego działania apostolskiego. Przypomniał słowa Jezusa: „Nie z tego się cieszcie, że duchy się wam poddają, lecz cieszcie się, że wasze imiona zapisane są w niebie” (Łk 10,20). „Modlę się dziś – dla siebie i dla was – o tę niełatwą, ale cudowną radość z bycia w pełni chrześcijaninem” – wyznał.
W dalszej części homilii przywołał postać bł. Alfonsa Trackiego, męczennika związanego w dzieciństwie z Bliszczycami. Przypomniał, że usłyszał wezwanie Jezusa „Idźcie” już jako nastolatek, a jego życie stało się świadectwem odwagi, wierności i radości płynącej z całkowitego oddania Chrystusowi. „Zapłacił za to wysoką cenę – oddał życie 18 lipca 1946 roku za udzielenie sakramentu chorych umierającemu człowiekowi” – przypomniał bp Musioł.
Zauważył, że radość ucznia Chrystusa nie ma wiele wspólnego z wesołkowatością czy powierzchownym dobrym humorem. „To radość głębsza, ambitniejsza – radość głoszenia Ewangelii, radość zakorzeniona w nadziei pokładanej w Bogu, która staje się światłem dla tych, którym tej nadziei brakuje” – nadmienił.
Monika Chrzanowska
„Powstaje tu – nie boję się tego skojarzenia – miejsce na kształt duchowej jadłodajni, w której pokarmem dla ludzkiej duszy, pokarmem zawsze nasycającym, będzie sam nasz Pan obecny w Najświętszym Sakramencie” – mówił bp Waldemar Musioł, w poniedziałek 30 czerwca, podczas Mszy św. w kościele pw. Narodzenia NMP w Głubczycach, po której została uroczyście otwarta Kaplica Wieczystej Adoracji pw. św. Fabiana i Sebastiana.
Biskup Musioł w homilii zaznaczył, adoracja Najświętszego Sakramentu zaspokaja „jeden z największych i często nie do końca uświadomionych głodów współczesnego człowieka: głodu bliskości i pragnienia doświadczania obecności Boga”.
Przypomniał, że adoracja to nie rytuał, ale osobiste spotkanie z Bogiem. „Gdy adorujemy Najświętszy Sakrament, zdajemy sobie coraz bardziej sprawę, że wiara nie jest doktryną, ale spotkaniem z żywą Osobą, którą się kocha – i to z wzajemnością” – mówił. Podkreślił, że dzięki temu „sami stajemy się monstrancją, w której znajduje On swoje mieszkanie”.
Adoracja, jak podkreślił bp Musioł jest również „lekcją pokory i umiejętności stawiania Pana w centrum naszego życia”. Przestrzegł jednocześnie przed niebezpieczeństwem adorowania „swojego ego, swoich braków, swoich oczekiwań”, wskazując, że „wspaniałość życia nie polega na posiadaniu, ale na miłowaniu”. „Niech adoracja będzie naszym sposobem na odzwyczajenie się od wielu rzeczy bezużytecznych, od uzależnień, które znieczulają serce i zamraczają umysł” – wskazał.
Hierarcha polecił także wiernym modlić się w intencjach tych, którzy z różnych racji nie uczestniczą już w kościelnych nabożeństwach. „Adoracja to dobry czas i miejsce na okazanie miłości bliźniemu, zwłaszcza jeśli sam drogi do Pana nie znajduje, albo przez głębokość zadanych mu przez życie ran nie ma siły wędrować przed Jego oblicze” – mówił. Prosił także, aby przychodzący na adorację Najświętszego Sakramentu modlili się także w intencjach Kościoła lokalnego.
Na zakończenie liturgii Najświętszy Sakrament został przeniesiony do Kaplicy Wieczystej Adoracji pw. św. Fabiana i św. Sebastiana. „Z dumą i wzruszeniem pobłogosławimy cudowną jadłodajnię Bożej miłości i łaski” – powiedział bp Musioł. „Zachodźcie, proszę, do niej jak najczęściej, spożywajcie zachłannie, odkrywając przy tym, jak ewangeliczni Mędrcy – sens Waszego pielgrzymowania nadziei i doświadczając przy tym – jak Oni - „bardzo wielkiej radości” (Mt 2, 10)” – zachęcał.
W okresie wakacyjnym Kaplica Wieczystej Adoracji pw. św. Fabiana i Sebastiana (dawna kaplica przedpogrzebowa) będzie otwarta od poniedziałku do piątku w godzinach 7.00–18.00. Dodatkowo, możliwa będzie adoracja nocna z czwartku na piątek. Po zakończeniu wakacji kaplica będzie dostępna całodobowo.
Monika Chrzanowska
fot. Zofia Kniecik